Wyjątkową setną rocznicę urodzin wraz z prezydentem Ryszardem Brejzą oraz kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego Jackiem Nijakiem świętował pan Józef Majewski.
Jubilat podczas wspólnego spotkania, z niezwykłą dokładnością co do szczegółów opowiadał o wydarzeniach ze swojego życia. Szczególnie ważnym elementem była praca, w bardzo trudnych warunkach – pan Józef pracował w janikowskich zakładach sodowych. Jego recepta na długowieczność to posiadanie szczerych, serdecznych przyjaciół, brak w swoim środowisku zakłamanych ludzi oraz cisza i spokój. Być może codziennie wypijana szklana wody z miodem, również robi swoje. Pan Józef podkreślił, że zawsze wolał towarzystwo kobiet niż mężczyzn, którzy nie stronili od alkoholu i papierosów, a jubilat nigdy nie przepadał za używkami. - Dziewczyny zawsze mnie lubiły, bo nosiłem w kieszeni dla nich cukierki - wspominał jubilat. Stulatek cieszy się dobrym zdrowiem, jest pełen energii i pogody ducha.