Dzisiaj po raz sto osiemdziesiąty siódmy „kawalerowie Szymborscy” zorganizowali Przywołówki. To stary obyczaj niespotykany już współcześnie nigdzie poza Szymborzem.
Tradycyjnie Przywołówki odbywają się w Niedzielę Wielkanocną – po mszy św. ofiarowanej za zmarłych członków klubu. W asyście muzyków z dętej orkiestry górniczej, kawalerowie maszerują pod ambonę ustawioną w pobliżu stawu.
Przywołówki rozpoczynają się od formułki: Teraz prosimy szanowne obywatelki i obywateli, aby nam nie przeszkadzali, a w spokoju wysłuchali tego, co nastąpi. A która z panienek nie będzie zadowolona, niech sobie przypomni zeszły rok, czy przypadkiem sobie nie zasłużyła. Wierszyki rozpoczynają się od stałej formułki, która brzmi: Pierwszy numer u Pana… Zmienia się tylko numeracja i nazwisko właściciela domu. W wierszykach wychwalane są zalety panien, o ile na to zasługują. Jeśli dodatkowo zostały wykupione u członków klubu, mogą spać spokojnie. W takim przypadku w wierszyku pojawia się zdanie: Niech śpi, niech się nie boi, bo za nią kawaler stoi. Ten ją wykupił! A na czym polega owo wykupienie panien? Otóż, przed dwa ostatnie tygodnie Wielkiego Postu wieczorami członkowie klubu czekają na kawalerów z Szymborza. Ci – zgodnie z tradycją – winni pojawić się w siedzibie klubu, by wykupić dziewczyny. W Wielką Sobotę członkowie komitetu przystępują do ułożenia tekstów przywołowek i spisania ich w księdze, która zamykają wpisem: My niżej podpisani członkowie komitetu zamykamy tę księgę do roku przyszłego z tą myślą, że nie damy upaść tej pięknej tradycji jaką rokrocznie obchodzimy na Kujawach.
W 2004 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznał Szymborskiemu Stowarzyszeniu Klubu Kawalerskiego nagrodę honorową i medal im. Oskara Kolberga za zasługi dla kultury ludowej. Natomiast w 2016 r. Przywołówki zostały wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.